C, G, C, G - zapamiętasz? - powiedział mój kumpel do innego kolegi i zarazem naprawdę dobrego gitarzysty podczas jednego z wieczorów spędzanych na Chatce na Rogaczu w Beskidach. Niewiele bardziej skomplikowaną progresję akordów kryje "Skóra" - jeden z najbardziej popularnych polskich kawałków nowofalowych. Wystarczyło opanować parę chwytów na krzyż i już można było bajerować dziewczyny przy ognisku. Śpiewem nie było co się przejmować, bo Kukiz bardziej melodeklamuje niż śpiewa. Zresztą, to śpiewało się z reguły przy udziale całej wesołej gromady.
Wspomnienia wspomnieniami, ale lubię "Skórę" nie tylko przez sentyment do licealnych i potem studenckich górskich eskapad, z którymi ten kawałek nieodłącznie mi się kojarzy. Lubię także głównego bohatera tej piosenki, kontestującego otaczający go porządek społeczny i nie będącego żadnym tam ciepłokluchowatym romantykiem, ale gościem z jajami, który potrafi się wzruszyć, ale i przyp...doli, jak będzie trzeba.
Posłuchaj Aya RL "Skóra"
środa, 3 lutego 2010
Numer 357 - Aya RL "Skóra"
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz