Ujmując najprościej i najkrócej, tą piosenkę usłyszałem po raz pierwszy w bardzo nieprzychylnym i trudnym dla mnie okresie. Z perspektywy lat oceniam to jednak jako ważne doświadczenie i zacząłem na nie patrzeć przychylniej i chyba z pewnym sentymentem. Nie potrafię dodać nic poza tym, że tamten tydzień wrył mi się mocno w pamięć. Podobnie jak ta melodia. Jedna z najlepszych, jaka wyszła spod palców The Killers.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz