poniedziałek, 17 maja 2010

Przerywnik - Muse "Undisclosed Desires"

Uwaga! Poniższy tekst nie jest regularnym wpisem blogowym, a jedynie przerywnikiem, pauzą, przypomnieniem, że nowy regularny wpis już wkrótce. Ten wpis nie jest regularnym wpisem to znaczy nie jest normalnym wpisem, a tylko takim wypełniaczem, podobnie jak piosenka. Bo piosenka też nie jest regularną piosenką z listy, a tylko pełni rolę zastępstwa. Jakkolwiek ją lubię, bo ma dobry bit, fajną melodię i buja. Ale nie jest ona niczym innym jak wypełniaczem. Podobnie jak ten wpis.

To tylko wypełniacz, ale posłuchać można: Przerywnik - Muse "Undisclosed Desires"

Brak komentarzy: