wtorek, 9 listopada 2010

Numer 240 - Goo Goo Dolls "Sympathy"

Nietrudno natknąć się w blogosferze na kwestię ewolucji gustu muzycznego. Dajmy na to w tym stylu - słuchałem zespołu XXX, ale wtedy byłem szczeniakiem, a ich muzyka to gówno z błotem, teraz doznaję frenetycznego-glo-fi-hypnagogic-psycho-post rocka z elementami jazzu i witch-house. Czytam i się denerwuję, bo co chwila muszę sięgnąć do słownika.

Nie wiem czy w moim przypadku mogę mówić o ewolucji, bo mimo zasiedlania mojego muzycznego świata przez nowe twarze żywię sentyment i wracam do muzyki, której słuchałem dajmy na to 10 lat temu. Weźmy takie Goo Goo Dolls, pop rock rodem z najbardziej wyświechtanych szablonów, ale nadal nie potrafię się wyprzeć się "Dizzy Up the Girl" - albumu, który zdobył popularność głównie dzięki balladowemu "Iris". "Sympathy" nie doszukacie się na "Dizzy Up...", ale ta piosenka mogłaby się tam spokojnie znaleźć, głównie dlatego, że Goo Goo Dolls przez całą karierę nagrywają właściwie ten sam utwór w różnych wersjach. Jedyne co autentycznie mi przeszkadza, ale to już w klipie, to te ujęcia sprzed sportowego samochodu - przeobleśnie macho-rockowe, że aż się dziwię, że tego nie wycięli.

I nie, nie żałuję żadnej przesłuchanej płyty czy piosenki. No, może z wyjątkiem przebojów Blümchen i kilku płyt z krainy black-metalu.



Kliknij by obejrzeć na youtube, bo Warner blokuje umieszczanie klipu na stronach: Goo Goo Dolls "Sympathy"

Brak komentarzy: